"OSTRA WYPRAWA KRKA"
W spieczonej słońcem i trawionej pożarami Chorwacji Rezerwat Rzeki Krka to wspaniałe, orzeźwiające wręcz miejsce. Wysublimowana zieleń w przeróżnych swych odcieniach, turkusowe wody wodospadów, żółtawe prześwity kamiennego dna pod połyskującą taflą wody. Czegóż chcieć więcej ? Czasu, żeby tym wszystkim się rozkoszować, smakować, dopieszczać i rozpieszczać. Niestety nam udało się to tylko musnąć, liznąć, i na szczęście, bo do tej jest to wspomnienie mile przebłyskujące w świadomości, szczególnie wśród białego puchu kalającego Niedzielę Wielkiejnocy i czającego się już za zakrętem wskazówki Lanego Poniedziałku. Chorwacja zachwyca. Koper w swojej "Chorwacji. Przewodniku historycznym" daje powód do rozważań przyzachwytowych. A ostra wyprawa wcale nie była. Na statku trochę bujało. Ostre jest to zdjęcie, powiększone aż kuje igiełkami oczy. Wszystkiego dobrego.
